1. Oboje zaczęli się rozbierać. Najpierw buty, kurtki, spodnie, koszulki, aż w końcu zostali w samych majtkach. Trzęśli się z zimna, padał deszcz i wiał zimny wiatr, a mimo to donośne śmiechy wypełniały całą plażę. Wskoczyli do lodowatej wody. Ich zabawne krzyki i przekleństwa roznosiły się po całej okolicy. Wybiegając, rzucili się w moją stronę. Ich mokre i zimne ciała oplatały mnie z przodu i z tyłu. Czułam ich napięte mięśnie i drżące dłonie, które wkładali pod moją koszulę, by tylko poczuć odrobinę ciepła. Słyszałam jak szeptają coś nad moja głową. Spiskowali, a ja nie byłam w stanie się ruszyć. Jeden z nich zaczął ściągać ze mnie ich kurtki, które wcześniej zarzuciłam na ramiona, rozpinać koszulę i top, który miałam pod spodem,a który od razu i bez wahania założył na siebie drugi chłopak. Stałam już bez butów, owinięta bawełnianą, prześwitującą koszulą i trzęsąca się z zimna.
|