nie wierze, ze to juz koniec. ze nie powtórzą sie juz nasze lekcje. ze nie bedzie smiesznej fizyki. ze nie beda mi juz krasc jedzenia i sepic gryza kanapki. ze nie bede was codziennie widziec. ze nie bede mogla was słuchac i ze nie bede mogla wam sie wygadac. ze juz nie bedziemy wspolnie narzekać na nauczycieli. ze nie bede miala z kim sciagac na angielskim. nie wierze ze to juz koniec , ze was nie bedzie... :(
|