podsumowując: wygląda na to, że rozum przekonał serce. Jeszcze odrobina kontroli i wszystko się zakończy. Najwyższa pora, ileż można w końcu. Przecież są jakieś granice, których nie warto przekraczać. Warto za to zrozumieć, parę rzeczy i umieć się z nimi pogodzić- raz a dobrze,
tak skutecznie, aż do czasu, kiedy serce znów nabierze sił oraz trafnych argumentów i..
rozpocznie na nowo walkę z rozumem..
|