Byłam zwykłą dziewczyną, niewyróżniającą się z tłumu. Chciałam być niezależna, mieć wszystko poukładane. Miałam nienaganną opinię i garstkę najlepszych przyjaciół. Nie ufałam łatwo, nie wierzyłam nikomu. W końcu pojawiłeś się Ty. Sprawiłeś, że mój świat przewrócił się do góry nogami, moja opinia została zszargana a przyjaciele się odwrócili widząc, że nie ma już dla mnie ratunku. Uwierzyłam Ci we wszystkie kłamstwa. W końcu mnie zostawiłeś. Nie umiałam długo płakać, w końcu przeżyłam z Tobą więcej złego niż dobrego. Po wszystkim poznałam Jego. Przyszedł, przytulił, pocałował, był i zostanie. Posklejał moje serce i dba o nie. Dba o to, żebym już nigdy nie musiała cierpieć.
|