No i stało się. To już koniec. Zniszczyłam naszą przyjaźń. Zniszczyłam te wszystkie lata spędzone razem. Zniszczyłam jej zaufanie do mnie. Zniszczyłam wszystko. Jest mi wstyd, nie mogę na siebie patrzeć. Nie zasługuję na to, by żyć. Mam ochotę odejść z tego świata. Nie nadaję się na przyjaciółkę. Nie nadaję się do niczego.. Jeden błąd i koniec. Jedna głupota. Nienawidzę siebie jeszcze bardziej. Tyle nerwów zszarganych, tyle wieczorów przepłakanych poszło na marne. I to z mojej winy. Jak ja mam dalej żyć? Jak mam żyć z myślą, że zniszczyłam to, co było dla mnie najważniejsze? To mnie zadręczy na śmierć. Wieczne cierpienie. Nie chcę nikogo widzieć. Uciekajcie ode mnie. Uciekajcie, zanim znów kogoś zranię. Jestem bezwartościową idiotką. Dla mnie życie się skończyło. Czy mogę już odejść?
|