" Zapomnij o nim, albo w końcu odpuść " - usłyszałam po raz tysięczny w ciągu tych kilku miesięcy. Wymądrzają się, próbują rządzić mi w życiu a tak naprawdę sami nie umieją zapanować nad swoim życiem. Jak mam o nim zapomnieć, no jak?! Skoro całe moje życie już dawno zamknęło się w jego dłoniach, skoro każde jego słowo odbija się echem w mojej głowie, skoro nadal czuję zapach jego perfum jakby był obok mnie. Jak, powiedzcie jak..
|