Kiedy przyjdzie do mnie śmierć, otworze jej moje wrota
Pożegnam się z tymi wszystkimi, których tak kocham
Pomodlę się do Boga, ten ostatni raz przed śmiercią
I krzyknę jej kurwo weź to more memento
Czeka mnie piekło? Trudno mam je już teraz
Myśli w głowie zbieram, niech zabiją mnie wspomnienia
Już nic nie ma znaczenia, a śmierć wywraca powieki
Z prochu powstałem więc nie zakopią mnie w ziemi
|