[1]"Jestem słaba. Prawda, jakoś sobie radzę. Taka moja natura, zawsze sobie radziłam. Choć miliony razy się poddawałam, zawsze wstawałam. Nigdy nie chciałam żyć ciągle klęcząc. Osiągnąć coś, ale zawsze gdy już byłam blisko celu coś się pojawiało, coś co niszczyło moje plany i już nigdy nie próbowałam drugi raz. Po co żyć? Czy to ma sens. Na pewno jakiś ma. Tam po drugiej stronie, tak, tam na pewni ktoś mi powie po co było to życie. Leżę, patrząc w sufit. Herbata stoi na biurku, jeszcze nie zrobiłam ani łyka, a za chwilę będzie całkowicie zimna, wtedy już jej nie wypiję... tak jak teraz z tą herbatą, tak też jest z moim sercem. Gdy potrzebuje miłości, jest jeszcze gorące nikt po nie sięgnie, nawet jeśli chce, gdy robi się zimne... wtedy tylko Ci bardzo spragnieni jeszcze sięgną, ale sądzę, że większość ludzi woli ciepłą herbatę. Dalej patrzę w sufit. Pada deszcz. Lubię ten stan. Gdy pada."
|