Straciłeś kiedyś coś ważnego? Na pewno. Każdy coś traci. I nie ważne, czy jest to ulubiony przedmiot, czy też zwierzak, który był przy nas od zawsze, każda strata boli. Jedna mniej, druga bardziej. Ale największy ból, serce rozbite na tysiąc małych części powoduje strata bliskiej osoby. I nie chodzi tu o śmierć, bo śmierć to absolutny koniec. Wydarzenie, którego nie cofniesz. Chodzi mi o stratę osoby, z którą żyło się przez pewien okres naszego życia, a teraz mijasz się z nią na ulicy nie mówiąc nawet "cześć". Jak to napisał Eldo "To boli, kiedyś blisko, teraz obcy sobie ludzie". Trafne zdanie. Boli, cholernie boli. Ale przecież dużo zależy od nas. Często nasza duma i brak wiary przyczynia się do utraty ludzi. WALCZ DO KOŃCA, O WSZYSTKO./feellove
|