rozdrapałeś moje rany,które się goiły.walczyłam,by o nich zapomnieć,byłam na dobrej drodze,ale pojawiłeś się dając o sobie znać,wtedy kiedy ja tego nie chcę. teraz odważyłeś się na prawdę,gdy ja już ja znam? zniszczyłeś mnie swoim odejściem,milczałeś kiedy moje serce umierało,kiedy nie dawałam sobie rady z życiem. a teraz odzywasz się gdy niszczę wspomnienia i buduję swoje życie by być szczęśliwą? zniknij z mojego życia raz na zawsze. nie pragnę już Twoich przeprosin,Twoich słów. nie niszcz mojej możliwości na bycie szczęśliwą.. żyj swoim życiem tak jak pragnąłeś. zostaw mnie w spokoju tak jak zrobiłeś to,odchodząc. nie mam sił znów przechodzić przez cierpienie,które tak często zadawałeś. ulotnij się.nie chcę cię znać. wiesz jak to jest kiedy nienawiść przewyższa słowo ''kocham''?
|