Znowu sobie nie radzę. Pomóż mi. Poskładaj mnie znowu w całość. Chce poczuć, że żyje. Że mam dla kogo codziennie wstawać z łóżka. Każdy dzień jest nijaki. Bez Ciebie to nie to samo. Czuć to ciepło, które dawałeś mi każdego dnia. Teraz? Jest zimno. Jest cholernie chłodno, nie ma już praktycznie nic. Nie ma już mnie.
|