tkwi we mnie uczucie pustki, jakby zupelnie nie mialo znaczenia czy wstane czy nie wstane, czy zrobie cos czy nie zrobie. dzisiaj, jutro, za miesiąc, rok wszystko bedzie takie samo, nic sie nie zmieni, ja nadal bede pewnie siedziala nad głębszym, ty bedziesz balowal po klubach. wiem to na pewno, choc łudze sie ze wydarzy sie w moim zyciu cos, co zmieni je doszczetnie. co pozwoli otrzeć łzy, zapomniec o tym co zle, ukoić ból. mam nadzieje ze zrozumiesz jak boli swiadomosc ze czlowiek ktorego kochamy, nigdy nie bedzie nasz. / troublemaker
|