'zgubiłem serce na ulicy jest niczyje
i może krzyczy a może wcale nie bije
już się nie kryję z tym, że nigdy nie umiałem
żyć sam ze sobą, tylko ja, nie dojrzałem
żeby być tym kim chciałem, idź idź dalej
... nie patrz na mnie, chowam twarz za żalem
I kiedy jestem prawdziwy? Kiedy rzucam wkurwieniem?
Czy kiedy mówię o tym, że chcę być najlepszy na scenie?
zamknij mordę, czasem pluję w lustro
zazwyczaj w środku nocy gdy nie mogę usnąć
I krzyczę: Houston! mamy problem chyba
jest 4 w nocy a ja nie mam już piwa..'
|