jak wiadomo słodycze mi bardzo szkodzą i żyję tylko dzięki pompie,ale dziś to nie ma znaczenia,podaję dużą dawkę insuliny,nie patrząc na to ,ze przytuje , dziś kupiłam coś czego ot tak dawna nie miałam w ustach, bo dziś zrozumiałam na własne skórze jaki ten świat jest pseudo sprawiedliwy. wkurwienie zamieniło się w śmiech,irytacja trwa do tej pory . moje starania ZNOWU I ZNOWU poszły się jebać. dlatego co ? dlatego zatracam się w banalnie prostych słodkościach,niby nic ale jednak dla mnie jednak 'coś' humor się poprawia,humor leci w górę ....
|