Ujrzałem ja wtedy wśród tłumu w niebieskiej sukience. Jej uśmiech sprawił ze musiałem na moment przystanąć. Patrzyłem na nią jak kupuje od handlarza jakaś bransoletkę. Patrzyłem jak jej oczy zwrócone są ku mężczyźnie, który przechodząc szepnął jej 'cześć'. Przez moment wydało mi sie ze muszę podbiec i ja od niego odciągnąć. Lecz potem zdałem sobie sprawę ze przecież dziwnie by to wyglądało. Stanąłem wiec opierając sie o samochód i jedyna czynność jaka miałem sile teraz robić było wpatrywanie sie w jej każdy ruch .Wtedy na mnie spojrzała a ja speszony czułem jak robi mi sie gorąco. Uśmiechnęła sie i ku mojemu zdziwieniu puściła mi oczko. Urzekła mnie tym, i sprawiła ze już wtedy ukradła mi serce.// nic_nieznaczacy
|