|
Wyszepczę Ci żebyś podszedł bliżej, jeśli się nie boisz. Między tymi kilkoma krokami opowiem Ci jak bardzo Ciebie pragnę, opowiem Ci o wszystkich nocach gdy zasypiałam otulona jedynie Twoimi słowami a nie ramionami które tak doskonale pasują do całej mnie. Będę stała z sercem przepełnionym pożądaniem czekając aż podejdziesz na tyle blisko bym mogła Cię dotknąć. A kiedy staniesz tuż przede mną zabraknie mi tchu by wyszeptać jak długo na to czekałam. Spojrzę w Twoje oczy płonące pożądaniem i odczytam z nich wszystko to o czym nie zdążyłeś mi powiedzieć i będę już wiedziała, i będę już czuła, że jesteś tylko mój. Przymknę powieki by za chwilę je otworzyć i upewnić się, że to nie sen. Będę błądziła po tym idealnym ciele wdychając zapach Twojej słodkiej skóry i co chwilę łapiąc się na tym, że szepczę w mroku jak bardzo Cię kocham. Zbliżę twarz do Twojej i gdy po raz setny wyznam Ci miłość poczuję Twoje wargi na swoich. Dotknę Cię a Ty nie znikniesz jak w moich snach, tylko mnie przytulisz
|