Że niby pasja, zajawka, przyjaźń zespołowa,
potem ławka, pojarka, picie do zgonu,
rap na kompaktach i tak do oporu.
To kwestia wyboru czy chcesz mylic noc z dniem, a jak mam sie wykończyc, to wiadomo kiedy, co nie?
Przezyjż swoje życie jakby bylo snem.
Śmiać się głośno, płakać cicho i tego trzymać się.
|