3.Zakupiony towar, podobno coś nowego, mocniejszego. Ludzie już poumierali od tego. Proponowali mi więcej, nie stać mnie. Jakieś czerwone zasłony w WC, nie wiadomo po co. Brudne kabiny, zaniedbane umywalki. Lustra w których nic nie widać. Nieważne, pierdolę. Nic nie mam do stracenia. Nie będę marnować, za dużo starań. Nikt nie chce ze mną gadać. Podobno przesadzam. Znów chyba jestem odizolowana. Sprawa głęboko ukryta, dla mnie. Dziwne nawet bardzo. Stałam, chodziłam i znów stałam. Nie wiedziałam co mam robić. Powoli mdlałam, sama z siebie...
|