na bezdrożach przeznaczenia, kiedy ciężaru naszych stóp nie będzie dźwigała ziemia, powiem Ci wszystko,czego nie zdążyłam. tysiącosiemsetdwadzieściasześć dni. najgorsze jest to, że po takim czasie się zapomina. nie to, że Ktoś kiedyś był, ale Jego uśmiech, gesty, zapach, głos. pamięta się zimną płytę, kilka zniczy, które się palą i kwiaty.
|