czuję straszną pustkę. na ulicy mijam setki ludzi, z wieloma rozmawiam, do wielu się uśmiecham. ale pośród tych wszystkich twarzy nie widzę tej, której pragnę najbardziej. inne mnie nie interesują, nie zwracam na nie uwagi. nie ma Ciebie, nie ma niczego, jest tylko pustka.
|