|
2.Boję się,że gdybym przyjechała do Ciebie nie otworzyłbyś mi drzwi,albo co gorsza,okazałoby się,że już dawno wyjechałeś.Boję się,że skazałabym się samowolnie na rozczarowanie,a przecież było ich już tyle,tyle,ponad moją głowę,ponad moją siłę.Przyznaję,jestem kiepska w okazywaniu uczuć,może dlatego nie czułeś zbytniej dumy z posiadania mnie,może byłam zbyt kiepska bym mogła Cię mieć,może zwariowałam pisząc,że to moja wina,bo przecież to Ciebie nie ma przy mnie,ale wybaczyłam Ci każde zło,słowo,gest,odejście i zagoiłam to serce,które nie pozwoliło przestać Cię kochać.Dlaczego piszę dopiero dziś skoro mogłam to zrobić zaraz po Twoim odejściu kiedy rany i ból były świeże,a tęsknota silniejsza?Nie wiem,może to z żalu,pretensji,że zostawiłeś mnie samą z dnia na dzień,być może z fałszywej nienawiści wpieranej mi przed podświadomość,nie zaczekaj,ujmę to prościej..Nie pisałam,bo umarłam,umarłam z braku Twojej obecności.Tęsknię,jeszcze raz powtórzę,śmiertelnie tęsknię.
|