Tak ciężko ogarnąć się po stracie człowieka który był dla nas wszystkim, z którym jadaliśmy codzienne wakacyjne śniadanie, po czym leżeliśmy godzinami na łóżku, a kiedy przychodził wieczór- oglądaliśmy komedie śmiejąc się, a nasz uśmiech był tylko dla nas. Bełkotaliśmy sobie jak bardzo się kochamy, planowaliśmy przyszłość i było nam tak wspaniale. Ciężko jest odnaleźć sie w szarej rzeczywistości kiedy było sie tak bardzo szczęśliwym. Wywołuje to u nas przeważnie lek, strach i obawę przed życiem w samotności bo jeśli posiadaliśmy osobę która dawała nam poczucie bezpieczeństwa to kiedy zostajemy sami, boimy się zrobić kroku naprzód, bo świadomość życia bez drugiego człowieka obezwładnia naszą psychikę i nie pozwala normalnie funkcjonować.
|