Łzy płaczą za mnie nie za ciebie,a kartki czują moją złość-kurwa najczęściej...miałam pisać lecz rzucam długopis,ubieram buty idę gdzieś utopić smutki.Znów pozwoliłeś mi się wkurwić a przyjacielem stała się szklanka wódki.I znowy będę chlała do późna nie ingerj przecież to jest mój wybór.
|