nasze serca były kiedyś złączone , istniały jako jedno , czerpały z tego samego źródła . Po jakimś czasie połączenie stawało się coraz cieńsze i w końcu zanikło doszczętnie . Jego serce rozpadło się na pół , lecz wciąż trzyma się na cienkiej nitce , nie umie już kochać , ale zawsze można je skleić . Moje serce powoli traciło swoje cząstki , one odpadały , tak po prostu , i gubiły się gdzieś w przestrzeni . Teraz nie mam serca , a miliony zagubionych kawałeczków . Już nie umiem kochać , już nie da się mnie naprawić , za dużo kawałeczków do sklejania , zbyt niepasujące do siebie części , za mało odnalezionych szczątek . / aneczka_xdd
|