Znowu przeklnę kręgosłup nim zasnę bo zamiast siedzieć prosto pochylam się nad miastem, kumple wiedzą, że garbie się od zawsze, bo nosze na barkach za duży bagaż doświadczeń czekam aż ktoś to przerwie, ściskam garść lekarstw, choć nie przełknąłem jeszcze poprzedniej "
|