Rozmowa(jeśłi można tak to nazwać) na moście w którym przeżyliśmy pierwsze spotkanie pierwszy pocałunek, siedzisz obok mnie znów kłótnia.. słowa które paść nie powinny odchodzisz. chwyciłem cię za ręke mówiąc: "Wiesz że to nasze ostatnie spotkanie." z pewnością puszczasz dłoń odpowiadasz zwykle "Jasne.." w ustach papieros krótka mentalna walka miedzy TAK a NIE ostatni buch.. Przez sekundę poczułem się wolny jak ptak lecz myśli przerwane cichym chluśnięcie wody
|