powinnam być szczęśliwa. w końcu stało się to co chciałam. kiedy musiałam wybrać między dwoma, jeden z nich pokazał swoją prawdziwą twarz. powinnam teraz doskonale wiedzieć czego chcę. być szczęśliwa przy boku chłopaka, któremu na prawdę na mnie zależy. ale tak nie jest. chciałam aby jeden z nich się w jakiś sposób wycofał, dał mi coś co mnie do niego zniechęci, jednak od początku wiedziałam kogo chcę widzieć w tej roli i nie miał to być on. nie przyznam się do tego otwarcie. popełniłam błąd. po raz kolejny pozwoliłam zniszczyć to na czym mi tak bardzo zależało. tęsknię za tym. tak. moje ciało domaga się jego dotyku, serce pragnie kolejnych komplementów, usta pocałunków, uszy własnego imienia wyszeptywanego najdelikatniej jak tylko może, dłonie jego ciepłych dłoni. uczucia że w każdej chwili, gdy dotknę jego klatki piersiowej serce zaczyna bić jeszcze mocniej niż normalnie. dał mi coś czego nie dał nikt inny. wiem, że to chore. ale nie potrafię inaczej. przepraszam michu
|