I wszystko co opowiadam Ci z mojego życia, już bardziej dorosłego, wywołuje u mnie łzy. Było kilka szczęśliwych dni, ale nie prawdziwych. Prawdziwy dni zaczęłam przeżywać z moim byłym jednak nie trwało to zbyt długo bo okazał się egoistą. Od tamtej pory minęło jakieś 2 lata. Byłam w paru związkach ale nie potrafiłam być dla kogoś wsparciem skoro sama byłam niestabilna emocjonalnie. Pojawił się 1 przyjaciel potem drugi i to oni wyleczyli mnie z niego. Zaczęło się układać byłam coraz to w dłuższych związkach, zaczęłam żyć. Dziś pojawiłeś się Ty. Odmieniłeś moje życie, zacząłeś wyciągać mnie z domu, w którym siedziałam od tych paru miesięcy. Zaczęłam naprawdę żyć i to z Tobą. Znalazłam swoje szczęście, w które już zaczęłam wątpić. Dziś jestem pewna Ciebie i mogłabym już napisać scenariusz dla Nas. Zakochałam się. Prawdziwie kocham i jestem pełna radości dziś. Nikt mnie nie rozumiał jak Ty. Ufam bo jesteś moim przyjacielem,Tęsknię kiedy odchodzisz 2 kroki dalej ode mnie,Kocham Cię /gieenka
|