nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam tak szczęśliwa! z dwoma istotami, które potrafią najgorszy wieczór zamienić w miłą sielankę z winem i dużą ilością śmiechu. z nimi nie wstydzę się tańczyć, śpiewać głupie piosenki i kręcić filmiki, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. to z nimi mogę śmiać się bez końca, płakać i gadać o bzdurach. to z nimi czuję się najlepiej i przy nich mogę otworzyć się jako dziecko, które drzemie w każdym z nas. przy nich jestem sobą. tak, to one są najważniejsze.
|