Może wystarczy narzekania, że wszystko jest do dupy, że bezmyślna konsumpcja i niekończące się zakupy, że narodowi katolicy szukają wszędzie spisku i modlą się o klęskę, żeby ich było na wierzchu? Może wystarczy narzekania, że globalizacja i korporacje zabijają indywidualność, a władza zawsze ma rację, że kontrola na każdym kroku, PIN-y, NIP-y i PESEL-e, tajna policja skarbowa i anonimowi donosiciele? Może wystarczy narzekania, że pogrążamy się w bezładzie, że środowisko zagrożone, a świat pędzi ku zagładzie, że na wojnie w imię ropy giną niewinne osoby, a jedynym wygranym jest przemysł zbrojeniowy? Może to wszytko jest bzdurą, a życie wygląda inaczej? Może rządy są uczciwe i nie ma ukrytych znaczeń? Może to, co chcą ci sprzedać, powinieneś od nich kupić, nie zadawać trudnych pytań i po prostu ich polubić? / Dezerter - Prawo do bycia idiotą
|