Czasem chciałbym poskładać wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk. Chciałbym odbyć symboliczną podróż do miejsca, w którym funkcjonujesz. Chciałbym dać Ci chociaż namiastkę siebie. Otulić Cię słowami, dotknąć Twojej duszy i chronić Cię. Z całych sił. Rozumiesz mnie? Chciałbym wiedzieć gdzie jesteś. Czekanie skrupulatnie mnie zabija, tęsknota rozpruwa mnie na wskroś, ale przy życiu trzyma mnie tylko Twoja osoba. Wiem, że nasze drogi się rozeszły, czas nigdy nie zawraca, nie dostaniemy drugiej szansy, ale obiecaj, że nigdy o mnie nie zapomnisz. Obiecaj.
|