Chciała mojej miłości, a ja byłem pewien, że jestem w stanie podarować jej całą miłość tego świata. Chciałem wszystkie gwiazdy zamknąć w jej oczach. Chciałem jej uśmiechem malować sobie słońce na niebie. Naprawdę tego wszystkiego bardzo pragnąłem, bo przy niej czułem się dużo pewniej niż przy każdej innej. Jej sposób bycia zachwycał od pierwszych chwil. Ale nie zmuszę serca do miłości jeżeli samo nie chce kochać. A moje nie chciało. Nie potrafiłem przekroczyć tej magicznej granicy chociaż ona była dla mnie tak ważna, chociaż wnosiła tyle świeżości i szczęścia. [szkodliwy]
|