chciał przez nią skoczyć choć nie była tego warta
w śnie stałem nad nim i trzymałem sznur w palcach
i kurwa gdybym wiedział, ze ta chwila jest ostatnia
stanąłbym przed nim, za nim i trzymał, byś złapał oddech
brak mi go Boże, jak kuli na co dzień,
przyjaciół, gdy sam zostajesz na lodzie.
|