a dziś leżąc w łóżku, wspominam... wspominam każdy dzień, każde słowo, każdą obietnicę. a łzy napływają mi do oczu.. zaczynam płakać. bo jestem tak cholernie bezsilna na ten cały ból. bo to wszystko mnie najzwyczajniej przerasta. po prostu tego nie wytrzymuję.
|