Nie jestem ideałem, nikt nie jest. Nie zawsze umiem pomóc, nie umiem pocieszać, jedyne co mi idzie co cierpliwe słuchanie - a czasami i to nie bardzo. Boję się odpowiedzialności i trudnych decyzji. Ale umiem kochać. Całym sercem, tak jak tylko umiem. Może nie zawsze to okazuję, ale tak jest. A prawdziwi przyjaciele są dla mnie takim prywatnym skarbem, który zakopałam głęboko w sercu. I nawet jak nie zawsze ich doceniam to oni zawsze są tam na dnie...
|