Chyba za dużo czerpałam z Ciebie siły. Chyba za bardzo do Ciebie się przywiązałam. Chyba za poważnie to wszystko traktowałam. Może to właśnie dlatego, że byłam od Ciebie tak bardzo uzależniona. Chyba, może... A gdzie na pewno? Teraz nie chcę czerpać z Ciebie siły, chcę tylko wyjaśnień. Ale Twoje wysokie mniemanie i zasrane ego nie pozwolą na to, żeby choć na sekundę spojrzeć mi w oczy. Boisz się co w nich zobaczysz? Nic. Zupełnie nic. Ani nienawiści, ani rozpaczy. Po prostu dwie obce Ci od teraz tęczówki.
|