pamiętam jak po kolejnej kłótni z moją mamą do mnie zadzwoniłeś. słyszałeś tylko mój płacz. powiedziałeś, żebym wsiadła w autobus i przyjechała do Ciebie. tak też zrobiłam. po niecałych 15 minutach byłam na miejscu. czekałeś na przystanku. zanim Cię ujrzałam już byłam w Twoich ramionach. poszliśmy do domu. tam wszystko Ci opowiedziałam. resztę dnia spędziliśmy razem w łóżku słuchając muzyki i popijając piwo. w tamtej chwili poczułam szczęście. wiedziałam, że nigdy mnie nie zostawisz.
|