wiele razy dostawałam blache w twarz od ojca, kupowalam zyletki jedna po drugiej, garsc lekarstw popijalam setka czystej, tak wiele razy tracilam poczucie miejsca, czasu i tożsamości. tak często byłam nikim. dzisiaj, nikt nie jest w stanie mnie złamać. wymagam szacunku i wzbudzam respekt na osiedlu, teraz to ja wyznaczam reguły gry, nie daję innym możliwości stania wyżej ode mnie. mozesz mnie nazwać zimną suką, a ja Ci podziękuję, bo to był mój priorytet. / troublemaker
|