po raz kolejny to samo. Ciągłe wiadomości, że jak tylko zjedziesz to musimy się wreszcie zobaczyć gdyż "Twojej mordki nie widziałem już z 4 miesiące", na każdym kroku nawiązywanie do tamtych chwil, odliczanie do powrotu do kraju, odliczanie do spotkania ze mną, planowanie wszystkiego, a jednak jesteś w tej jebanej polsce i kurwa nie jesteś w stanie mnie o tym poinformować, znikasz z fejsbuka gdy tylko się pojawiam, tak jakby to wszystko nic dla Ciebie nie znaczyło. Nie musisz się bać, nie napisze, nie zależy mi, nie boli. /olkin
|