Wiedziała, że ma wyjebane. Poszła do niego i tak poprostu wygarnela jak się z tym czuje . Powiedział, że nic się nie dzieje i zostawił jak idiotke, bo patrzyli kumple. Później nie odczuwała tego samego, co po zwykłej kłótni z nim..Wtedy był smutek, teraz pustka. Niczego nie żałowała, bo skoro potrafiła mu wygarnąć i ją olał najwidoczniej nie był jej wart. Historia jak milion innych, tylko w życiu nie umiemy wygarnac, ani odpuścić, a tym bardziej zapomnieć..
|