hujowe wszystko, chujowy mechanizm, który słysząc piosenkę od niego od razu robi pokaz slajdów przed moimi oczami z kwietniowego dnia z nim. pokazuje każdy szczegół, każde spojrzenie, mrugnięcie okiem, uśmiech, gest aż po każdy oddech, który tak bardzo chciałabym mieć tylko dla siebie. mechanizm włączający we mnie tęsknotę i jakiś odłamek bólu, związany z nim, jego odejściem, wyjazdem, ucieczką. I chyba za często oglądam jego zdjęcia, wspominam co mówił i jak się zachowywał, za często wracam do przeszłości
|