Wyobrażasz sobie jak to boli? Jak widzisz że z dnia na dzień człowiek, który powinien być Twoim wzorcem co raz bardziej się stacza. Gdy kolejny raz przewraca się pod blokiem, przychodzi pobity. Kiedy musisz prosić sąsiadów o wciągnięcie go do domu bo nie masz tyle siły by unieść jego nieprzytomne ciało. Jak nogi odmawiają mu posłuszeństwa i żeby ujść parę kroków musisz go podtrzymać, i to nie dlatego że jest pijany po prostu zostały sparaliżowane. Potrafisz zrozumieć dlaczego go nienawidzę, a mimo to chcę żeby żył?/neverlosehope
|