A gdy wszyscy odejdą ? Co wtedy zrobię ? - zapytała jakby sama siebie. Wyłączyła umysł, wzrok wbiła w ścianę, która była bardziej pociągająca niż cały ten świat. Czuła jak jej mięśnie wiotczeją, jak łzy spływają po jej policzku. Boso biec przed siebie. W końcu upaść na kolana i czekac na zbawienie.
|