|
niebo rozświetlał wąski sierp księżyca w pierwszej kwadrze. nadal mam białe kłykcie na palcach od ciągłego dotykania twojej twarzy. jestem niesamowicie szczęśliwa, znów gdzieś tam sobie trwamy pośród tych wszystkich beznadziejnych ludzi. dopijam zimną już kawę, o której zupełnie zapomniałam przez uważne słuchanie każdego twojego słowa wypowiedzianego w moją stronę. jednak nie zapomniałam jak to jest kochać Cię do granic możliwości.
|