twierdzisz, że nie obchodzi mnie moje życie, że nie wstydzę się za to co w nim było i co jest. Jesteś zdania, że się nie zmieniłam, w ogóle. Przykre, bo jestem wrecz pewna, że nastąpiły zmiany w moim życiu i to spore. Zerwałam kontakty z połową facetów, których znałam. Dlaczego spytasz? Nie, nie dlatego, że byli oni kimś więcej niż ' przyjaciółmi ', jak twierdziłeś, zrobiłam to by Ciebie nie wkurwiać, bo wiem jak zazdrosny potrafisz być o cokolwiek. Nie mam kontaktu z facetem, który jeszcze niedawno znaczył dla mnie w chuj dużo, bo przeszliśmy razem przez niejedno gówno, fakt, że samą naszą znajomość można nazwać gównem, bo nie było to nic zdrowego. Ale takie właśnie było moje życie, pełne błędów, które będę popełniać nadal i nadal, do porzygu. I nie oczekuj ode mnie cudów, bo robię już dużo i dużo również żałuję. Bardzo dużo, zacznij proszę doceniać, choć trochę.
|