Nie jestem z tych które pozwalają sobie .. jak to mówią w kaszę dmuchać . ani z tych które trzymają buzię na kłódkę kiedy zaczynają na mnie wchodzić . ludzie którzy uważają że wiem co myślę . nieważne czy to ksiądz , nauczyciel czy ktoś mi bliski . Tnę ostrymi słowami jak Żyletki . czasem żałuję jakiegoś zdania bo jestem raczej z tych które zdania nie przemyślą . ale mam też drugie oblicze . całkiem przyjazne i kochane podobno . potrafię bezinteresownie pomóc czy Otrzeć łzę z policzka . dochować sekretu czy uśmiechnąć lekko dodając odwagi . ale na to trzeba zasłużyć. nie . nie wywyższam się . taka po prostu jestem . ~r .
|