Rozstali się.. On był sam jak palec i ona była sama. On mocno tęsknił, ona ciągle płakała. Ona chciała się odezwać, ale bardzo się bała, jemu zadzwonić duma nie pozwalała. On czekał na jej ruch, a ona na znak od niego. Mijały miesiące, oboje myśleli, że już nic z tego. Pewnego dnia na ulicy się spotkali, jej serce zaczęło bić szybciej, on myślał, że się zapali. To był przełom w tym wszystkim, w końcu odezwali się do siebie. "Ja nadal tęsknię i kocham", "A ja nie mogę żyć bez Ciebie". Postanowili znów być razem, jest już im lepiej, choć gdyby nie jej strach i jego duma byliby ze sobą już wcześniej.
|