Tak, spotykam cudownych facetów, żyję, bawię się, korzystam z każdej chwili. Ale nawet ten, z najbardziej uroczym uśmiechem, nawet on, który spadł jak grom z jasnego nieba, z którym wymieniłam się moim najbardziej wstydliwym uśmiechem, nawet on nie potrafi zastąpić mi Ciebie. I czasami jest tak idealnie, chciałabym wykręcić Twój numer, który znam na pamięć nie mam pojęcia dlaczego, chciałabym powiedzieć jak cudownie się czuję, ale zaraz, nie rozmawiamy już. I mimo radości, mimo krzyków i pisków jakie z siebie wydobywam, czuję się.. strasznie. Tego nie da się opisać. Przecież to pół roku. Pół roku najgorszego w moim życiu.
|