wiesz co mnie zabija? świadomość że mogłam być najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem. siedzieć gdzieś teraz w jednym z ostatnich już autobusów i uśmiechać się sama do siebie odtwarzając w głowie cały dzisiejszy dzień. wczorajszy wtorek i przedwczorajszy poniedziałek. czuć na swojej koszulce twój zapach i wpatrywać się w zaparowaną szybę nie przejmując się kompletnie późną godziną. mogłabym oficjalnie i bez żadnych skrupułów nazywać cię moim przypominając sobie na każdym kroku smak twoich ust, wyraz twojej twarzy kiedy w sklepiku szkolnym zabrakło 7daysów i uśmiech, którym witałbyś mnie codziennie rano, popołudniu i wieczorem. świadomość, że pozwoliłam, aby tak wiele mnie ominęło - dusi mnie, owijając wokół mojego serca szalik z cichym westchnieniem i bólem, który zdaję obijać się o ściany, powracając ze zdwojoną siłą.
|