Co się z tym wszystkim stało.? Gdzie są te kilkugodzinne rozmowy o wszystkim i o niczym.? Gdzie te uśmiechnięte emotki, które jak nic innego wyrażały radość z głupiej możliwości pisania ze sobą.? Gdzie jest ta niecierpliwość i ekscytacja z każdego esa czy wiadomości, na którą się czekało.? Gdzie jest tych dwoje ludzi, którzy cieszyli się z najmniejszej rzeczy związanej z tą drugą osobą.? Czy naprawdę to wszystko już nic nie znaczy.? Czy naprawdę musi być tak, że nie da się zawiązać supełka łączącego zerwaną kiedyś nić porozumienia.? Jeśli to wszystko tak po prostu zniknęło, to naucz mnie wymazywać wspomnienia..
|